Od września 2003 w budynku ośrodka zdrowia przy ulicy Sportowej 3 w Markach z inicjatywy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych władze miasta Marki uruchomiły świetlicę środowiskową dla dzieci.
O tym, jak bardzo potrzebna była to inicjatywa, niech świadczy fakt, że od pierwszych chwil zjawił się w niej tłum chętnych. Dwa pomieszczenia świetlicy zapełniały się, początkowo trzy razy w tygodniu, prawie do granic możliwości i praktycznie niemal równolegle z otwarciem świetlicy ujawniła się potrzeba rozszerzenia jej działalności. Od 1 stycznia br. pracuje więc ona już pięć dni w tygodniu od wtorku do piątku w godzinach 14:00-18:00 i w soboty od 10:00 do 14:00.
Świetlicę, nazwaną przez dzieci swojsko "Chata", odwiedza ok. 35 stałych podopiecznych, dziennie przychodzi tam 20-25 osób uczniów mareckich szkół podstawowych nr 1, 2 i 4, w wieku od 7 do 14 lat.
Z założenia jest to miejsce bezpiecznego, a przy tym ciekawego i konstruktywnego spędzania czasu wolnego przede wszystkim dla tych dzieci, które z różnych powodów nie mają możliwości spędzać go we własnym domu, ale przyjść może oczywiście każdy. Można tutaj (a nawet trzeba to jedna z zasad obowiązujących uczestników!) spokojnie odrobić lekcje w przytulnej sali do nauki, wyposażonej w biblioteczkę naukową. W trudniejszych zadaniach, a także w nadrabianiu zaległości szkolnych można przy tym liczyć na pomoc ze strony doświadczonych pedagogów oraz wolontariuszy studentów i uczniów ostatnich klas LO im. Norwida w Radzyminie (a często również same dzieciaki pomagają sobie nawzajem).
Można pogadać o swoich problemach z pedagogiem albo zwyczajnie pośmiać się i pobawić z rówieśnikami, pograć w różne gry stolikowe albo w ping-ponga. W świetlicy prowadzone są też zajęcia plastyczne, muzyczne i teatralne, dzieci ogląda-ją filmy wideo, słuchają ulubionej muzyki. Same także mogą współdecydować o programie, ich sugestie co do treści i formy zajęć są zawsze uwzględniane.
Każdego dnia wśród różnorakich zajęć znajduje się chwila czasu na ciepłą herbatę z ciastem, dostarczanym nieodpłatnie przez Piekarnię Staropolską z ul. Słonecznej. Bezinteresowna życzliwość jej kierownika pana Marka Trojańczyka i właścicielki pani Bożeny Bańdo-Lewickiej świadczy pośrednio o postawie mieszkańców Marek wobec tego przedsięwzięcia.
We wrześniu dzieciaki ze świetlicy miały możność przeżycia ciekawej przygody zorganizowano dla nich wyjazd do Telewizji Polskiej, gdzie obserwowały nagrywanie programu Ziarno, w którego finale wzięły także bezpośredni udział.
Listopadowa impreza andrzejkowa w świetlicy była okazją nie tylko dla tradycyjnych zabaw i wróżb, ale też dla debiutu teatralnego stałych bywalców "Chaty", którzy zaprezentowali, jak na ten magiczny wieczór przystało, inscenizację "Czarnoksiężnika z Krainy".
W grudniu wszystkich podopiecznych, wychowawców i sympatyków świetlicy zjednoczyła na kilka wzruszających godzin wspólna Wigilia w udekorowanej przez dzieci sali, przy choince, opłatku i życzeniach tych najcieplejszych i najprawdziwszych. Młodzi aktorzy wystąpili tym razem w jasełkach, kolędy i pastorałki napełniły świetlicę świąteczną radością, spotęgowaną jeszcze przez Gwiazdkowe prezenty, wręczone wszystkim przez dwóch Mikołajów w których wcielili się, w ramach dobrosąsiedzkiej współpracy, uczestnicy grupy terapeutycznej dla dorosłych.
Jednak praca świetlicy nie sprowadza się jedynie do zapewnienia podopiecznym miłego i bezpiecznego spędzania czasu, choć oczywiście stanowi ono ważną część założeń programowych "Chaty".
Cała jej działalność podporządkowana jest nadrzędnemu celowi, jakim jest pomoc dzieciom w radzeniu sobie z ich różnorakimi problemami (liczniejszymi i często dużo bardziej dramatycznymi niż mogłoby się to wydawać przeciętnemu dorosłemu!), które niesie dla nich nasza codzienna rzeczywistość.
Pierwszym i niezbędnym krokiem do tego celu jest właśnie stworzenie bezpiecznej i przyjaznej przestrzeni, gdzie można schronić się przed zagrożeniami ulicy i podwórka (a także niejednokrotnie własnego domu), gdzie nikt nie odtrąci i nie wyśmieje, gdzie w życzliwej atmosferze i w grupie rówieśniczej łatwiej opanować podstawowe kompetencje komunikacyjne i społeczne, tak niezbędne potem w życiu. Temu także służą prowadzone w "Chacie" przez specjalistów regularne zajęcia profilaktyczno-wychowawcze, a także terapia grupowa i indywidualna w przypadku tych dzieci, które tego potrzebują.
Także zabawa w teatr i wszystkie pozostałe zajęcia artystyczne mają z założenia stanowić wsparcie w rozwoju osobowości dziecka, samopoznaniu i dążeniu do samoakceptacji, pomagać w zdobywaniu umiejętności interpersonalnych i rozwiązywaniu własnych problemów.
Uruchomienie świetlicy środowiskowej stanowi dalsze rozszerzenie działalności Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rzecz mieszkańców Marek.
O tym, jak bardzo potrzebna była to inicjatywa, niech świadczy fakt, że od pierwszych chwil zjawił się w niej tłum chętnych. Dwa pomieszczenia świetlicy zapełniały się, początkowo trzy razy w tygodniu, prawie do granic możliwości i praktycznie niemal równolegle z otwarciem świetlicy ujawniła się potrzeba rozszerzenia jej działalności. Od 1 stycznia br. pracuje więc ona już pięć dni w tygodniu od wtorku do piątku w godzinach 14:00-18:00 i w soboty od 10:00 do 14:00.
Świetlicę, nazwaną przez dzieci swojsko "Chata", odwiedza ok. 35 stałych podopiecznych, dziennie przychodzi tam 20-25 osób uczniów mareckich szkół podstawowych nr 1, 2 i 4, w wieku od 7 do 14 lat.
Z założenia jest to miejsce bezpiecznego, a przy tym ciekawego i konstruktywnego spędzania czasu wolnego przede wszystkim dla tych dzieci, które z różnych powodów nie mają możliwości spędzać go we własnym domu, ale przyjść może oczywiście każdy. Można tutaj (a nawet trzeba to jedna z zasad obowiązujących uczestników!) spokojnie odrobić lekcje w przytulnej sali do nauki, wyposażonej w biblioteczkę naukową. W trudniejszych zadaniach, a także w nadrabianiu zaległości szkolnych można przy tym liczyć na pomoc ze strony doświadczonych pedagogów oraz wolontariuszy studentów i uczniów ostatnich klas LO im. Norwida w Radzyminie (a często również same dzieciaki pomagają sobie nawzajem).
Można pogadać o swoich problemach z pedagogiem albo zwyczajnie pośmiać się i pobawić z rówieśnikami, pograć w różne gry stolikowe albo w ping-ponga. W świetlicy prowadzone są też zajęcia plastyczne, muzyczne i teatralne, dzieci ogląda-ją filmy wideo, słuchają ulubionej muzyki. Same także mogą współdecydować o programie, ich sugestie co do treści i formy zajęć są zawsze uwzględniane.
Każdego dnia wśród różnorakich zajęć znajduje się chwila czasu na ciepłą herbatę z ciastem, dostarczanym nieodpłatnie przez Piekarnię Staropolską z ul. Słonecznej. Bezinteresowna życzliwość jej kierownika pana Marka Trojańczyka i właścicielki pani Bożeny Bańdo-Lewickiej świadczy pośrednio o postawie mieszkańców Marek wobec tego przedsięwzięcia.
We wrześniu dzieciaki ze świetlicy miały możność przeżycia ciekawej przygody zorganizowano dla nich wyjazd do Telewizji Polskiej, gdzie obserwowały nagrywanie programu Ziarno, w którego finale wzięły także bezpośredni udział.
Listopadowa impreza andrzejkowa w świetlicy była okazją nie tylko dla tradycyjnych zabaw i wróżb, ale też dla debiutu teatralnego stałych bywalców "Chaty", którzy zaprezentowali, jak na ten magiczny wieczór przystało, inscenizację "Czarnoksiężnika z Krainy".
W grudniu wszystkich podopiecznych, wychowawców i sympatyków świetlicy zjednoczyła na kilka wzruszających godzin wspólna Wigilia w udekorowanej przez dzieci sali, przy choince, opłatku i życzeniach tych najcieplejszych i najprawdziwszych. Młodzi aktorzy wystąpili tym razem w jasełkach, kolędy i pastorałki napełniły świetlicę świąteczną radością, spotęgowaną jeszcze przez Gwiazdkowe prezenty, wręczone wszystkim przez dwóch Mikołajów w których wcielili się, w ramach dobrosąsiedzkiej współpracy, uczestnicy grupy terapeutycznej dla dorosłych.
Jednak praca świetlicy nie sprowadza się jedynie do zapewnienia podopiecznym miłego i bezpiecznego spędzania czasu, choć oczywiście stanowi ono ważną część założeń programowych "Chaty".
Cała jej działalność podporządkowana jest nadrzędnemu celowi, jakim jest pomoc dzieciom w radzeniu sobie z ich różnorakimi problemami (liczniejszymi i często dużo bardziej dramatycznymi niż mogłoby się to wydawać przeciętnemu dorosłemu!), które niesie dla nich nasza codzienna rzeczywistość.
Pierwszym i niezbędnym krokiem do tego celu jest właśnie stworzenie bezpiecznej i przyjaznej przestrzeni, gdzie można schronić się przed zagrożeniami ulicy i podwórka (a także niejednokrotnie własnego domu), gdzie nikt nie odtrąci i nie wyśmieje, gdzie w życzliwej atmosferze i w grupie rówieśniczej łatwiej opanować podstawowe kompetencje komunikacyjne i społeczne, tak niezbędne potem w życiu. Temu także służą prowadzone w "Chacie" przez specjalistów regularne zajęcia profilaktyczno-wychowawcze, a także terapia grupowa i indywidualna w przypadku tych dzieci, które tego potrzebują.
Także zabawa w teatr i wszystkie pozostałe zajęcia artystyczne mają z założenia stanowić wsparcie w rozwoju osobowości dziecka, samopoznaniu i dążeniu do samoakceptacji, pomagać w zdobywaniu umiejętności interpersonalnych i rozwiązywaniu własnych problemów.
Uruchomienie świetlicy środowiskowej stanowi dalsze rozszerzenie działalności Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rzecz mieszkańców Marek.